wtorek, 4 listopada 2014

"Dyniowe kopytka"- bez glutenu i bez mleka krowiego :)

Dynia króluje:)  Nie wiem jak Wam ale mi ona smakuje w różnych dziwnych odsłonach. Poniżej kolejna.. Coś na styl kopytek..Dyniowych kopytek.. Przepis znów zaczerpnęłam z książki 
Agnieszki Maciąg " Smak Miłości"- dostosowałam co potrzeba by było bez mleka krowiego i bez glutenu. 
Udało się :) Polecam. Dla mięsożerców można podawać "kopytka dyniowate" z mięsem- alternatywa dla frytek, ziemniaków czy makaronu.


Składniki ( na 2 porcje)

- ok. 750 g dyni
- 125 g mąki- u nas uniwersalnego mixu bezglutenowego ( w orgin. przepisie mąka pszenna)
- 80 g startego twardego sera- u nas mix owczy i kozi ( bez dodatku mleka krowiego), jeśli dozwolony to    parmezan
- 1 jajko
- 1 mały ząbek czosnku
- pół łyżeczki posiekanych listków  świeżego rozmarynu
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól himalajska ( w orgin. morska) i pieprz do smaku

- kilka pieczarek podduszonych na maśle/ margarynie/ oleju ( taka ochota mnie naszła :),w orgin. nie ma pieczarek )



Tok pracy:

Umyj i pokrój  dynię na plastry i piecz w piekarniku przez ok. 20 min aż zmięknie. Po ostygnięciu obierz ze skórek,wrzuć do garnka i posyp świeżym rozmarynem. Wszystko razem zmiksuj  na gładkie puree. Dodaj jajko, czosnek, sól, pieprz, gałkę muszkatołową i wymieszaj. Ciągle mieszając, stopniowo dodawaj mąkę i ser/-y. Ugnieć miękkie ciasto ( jeśli jest za twarde można dodać trochę wody lub jak w orgin.przepisie mleko). W dużym garnku zagotuj wodę. Gdy woda jest gotowa, zmniejsz trochę gaz i wrzucaj  "kluseczki"- z naszej mąki mogłam robić takie "bezkształtne" kopytka :) Po wypłynięciu  na powierzchnię gotuj przez 
max 3 min. Po tym czasie wyjmuj je łyżką cedzakową. By kluseczki się nie sklejały do wody dodałam odrobinę oleju rzepakowego. Zjeść od razu  bo są pyszne :) Polałam je trochę podduszonymi pieczarkami.

SMACZNEGO :)










4 komentarze:

  1. świetne kopytka i jaki ładny kolor mają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) tak kolor piękny, dyniowy- ser go nie zmienił :) a co najważniejsze przy bezglutenowych daniach- również smakują na następny dzień :) zostawiłam trochę by je sprawdzić :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Polecam:) Na prawdę wyszły smaczne :) Aż sama byłam zaskoczona :)

      Usuń

Dziękuję za komentarze- każdy jest dla mnie bardzo cenny.