Kalafiora głównie znamy i lubimy w wersji bezpiecznej :) Tzn. w postaci zupy, ew. gotowany i polany bułką tartą.. Tym razem inna propozycja. Z orzechami laskowymi.. Z syropem z agawy.. Z serem.. :)
Nie pasuje taka kombinacja ? :) Pasuje, pasuje... :) Spróbujcie... :)
Składniki:
- mały kalafior
- garść orzechów laskowych ( uprażone w piekarniku lub na patelni oraz lekko posolone )
- ok.1 łyżka syrop z agawy ( ew cukier/ miód/ syrop klonowy/daktylowy/ cukier palmowy co jest pod ręką :)
- 1,5 łyżki masła/ margaryny
- ok 1/2 łyżeczki soku z cytryny
- ok. 1 łyżki startego parmezanu lub sera owczego
- 1 łyżka syropu z agawy/ miodu/ cukru
- sól
Tok pracy:
Kalafiora pokrój na grubsze plastry ( 2 cm) i wytnij twardy środek ( czyt. głąba :) Gotowe plastry połóż na zimnej patelni, zalej wodą do połowy wysokości plastrów kalafiora. Następnie posól, dodaj masło/margarynę, sok z cytryny, syrop z agawy /miód/ cukier i "gotuj" aż woda odparuje
( ok 10-15 min) a kalafior od spodu zacznie się rumienić/ karmelizować . Zmniejsz trochę ogień, przewróć go i zrumień z drugiej strony. W trakcie tego drugiego karmelizowania, posypałam kalafiora startym serem- chciałam by się trochę zaczął topić a na koniec wrzuciłam orzechy.
Podawać i jeść należy gorące :)
świetny pomysł na kalafiora!
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) coś innego :) ale tradycji pozostaję również wierna hahah :) ale bez glutenowo :)
Usuń