Morning Thoughts..Dlaczego tak? Dlatego bo nie chciałam zwykłego hasła "śniadanie".. Od kiedy przeszłam na dietę bezglutenową na prawdę na nowo zaczęłam się uczyć smaków, zaczęłam je wręcz doceniać ( przede wszystkim te, które straciłam :), delektować się nimi ( zwłaszcza jak coś nowego wychodzi i do tego nam smakuje :). Wcześniej wręcz nie miałam czasu by myśleć nad każdym posiłkiem.. Teraz myślę nad tym co jemy, dosłownie- czytam co jemy.. Gdzieś ten czas musi się znaleźć .. I m.in. dlatego postanowiłam zamiast śniadania, obiadu, kolacji czy deseru użyć takich "opisów", gdyż pod tymi dwoma słowami kryje się dla mnie cały opis, wiele myśli.. :) W końcu chyba każdy z nas rozpoczyna swój dzień m.in. od porannych przemyśleń.... :)
Biorąc się za pierwszy wpis z serii "jedzeniowej " biłam się z myślami o czym by tu najpierw napisać.. Na prawdę gdyby ktoś powiedział mi 4 miesiące temu iż ja (!) będę pisać o jedzeniu a raczej dzielić się swoimi żywieniowymi doświadczeniami- to bym wzięła to za jeden z lepszych żartów...:)
I wymyśliłam :) Natchnęli mnie wszyscy chorujący i kichający dookoła.. Mnie jak na razie nic nie dopadło :) I wierzę iż po części to dzięki niej...Jest wspaniała, smaczna, można ją wykorzystać do wielu dań... I co najważniejsze- jest bardzo zdrowa :) Jest polecana przyszłym mamą zwłaszcza gdy łapią je jakieś wirusy itp. Zawiera dużą ilość białka, żelaza i miedzi. Warto po nią sięgać podczas infekcji.
A mowa o...kaszy jaglanej :)
Co prawda mój Synek nie chce jej jeść ( i totalnie nie rozumiem dlaczego)- ale i na to są sposoby :) Przemycam ją np. w ciasteczkach bezglutenowych, zupach :) Ostatnio gdzieś przeczytałam iż "mama jest gorsza od agenta FBI- gdyż ona zawsze znajdzie sposób, rozwiązanie oraz wyciągnie i zdobędzie każdą informację " :) Coś w tym jest :)
Ale o ciasteczkach itp z kaszy jaglanej innym razem.
Dziś na śniadanko( lub deser- Sweet Sensation) polecam "jaglankę". Jestem słodko-lubna stąd wersja z owocami.
Składniki:
- 0,5 szkl kaszy jaglanej ( po ugotowaniu jest to porcja na spokojnie 3 miseczki :)
- 1,5 -2 szkl wody
- owoce - dziś miałam gruszkę i jabłko
- miód lub syrop klonowy/z agawy- co kto woli , co ma :)
- cynamon
- orzechy- w całości lub mielone ( można również dodać rodzynek, żurawiny )
Jak przygotować kaszę jaglaną za nim ją ugotujemy? Najpierw prażę ją chwilę na suchej
patelni (wydobywamy z niej lekko orzechowy smak oraz pozbywamy się goryczki- tylko trzeba uważać by jej nie przypalić !). Potem wrzucam kaszę na sito, przelewam wrzątkiem i na koniec zimną wodą i taką wrzucam do garnka z wrzącą wodą. Dodaję łyżkę naszej margaryny ( jak jest dozwolone- to może być zwykłe masło) i mieszam. Zmniejszam ogień i gotuję pod przykryciem ok 15 min. Czas gotowania zależy od ilości kaszy, trzeba sprawdzać. Ja zawsze po 10 min ją sprawdzam ( ale nie mieszam !)-jeśli woda już prawie cała wyparowała to dolewam trochę wrzątku tak by się nie przypaliła i dobrze ugotowała. Potem zdejmuję ją z ognia by jeszcze wchłonęła wodę i by utrzymała ciepło.
Pod koniec gotowania kaszy, w drugim garnku robię owocową część- drobno kroję owoce, i duszę je na łyżce margaryny ( ew. masło jak dozwolone). Dodaję do owoców 2 łyżki syropu/ miodu ( lubię ten z agawy) i dodaję sporo cynamonu ( tu już kwestia jakie przyprawy lubimy- jestem mega fanką cynamonu więc go nie żałuję- do tego również jest bardzo zdrowy :). Chwilę wszystko razem duszę na małym ogniu - można ew. dolać trochę wody by rozcieńczyć ten powstały sos.
I wszystko mieszamy z ciepłą kaszą :) Lubię też dorzucić parę orzechów- w całości lub zmielonych :)
P.S. Ponieważ chwilę się schodzi na przygotowanie kaszy - to można przygotować ją poprzedniego wieczoru. Jednak nie trzymam jej w lodówce dłużej niż 2-3 dni.
A teraz czas by nadrobić zaległą lekturę... :) Smacznego... :)
Sprawdzone! Przepysznosci! Moja wersja to jablko banan, polecam. I czekam na wiecej przepisow!:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie bardzo :) i warto bo to naturalny antybiotyk :) Ostatnio zrobiłam z jabłkiem i mrożonymi sliwkami- i tez jest bardzo smaczna :) Czekam juz na świeze owoce :)
UsuńDziekuję:)