Nie robiłam jej wcześniej... Okazała się tak smaczna iż nawet mój mały degustator zajadał ze smakiem :)
P.S. Nie wiem ile kto je mięsa na obiad :) Jeśli jadacie spore porcje to proponuję zrobić od razu 2 perliczki :)
Składniki:
- *
- cała perliczka
- 2 szklanki czerwonego, wytrawnego wina
- rozmaryn- 5 gałązek
- 2 jabłka
- kilka plastrów boczku
- 1 cebula
- garść grzybów- u nas tym razem były suszone
- 1 łyżka mąki- u nas bezglutenowa
- sól, pieprz , papryka czerwona
- 1 łyżka oleju
* perliczkę noc przed pieczeniem trzymałam w garnku w solance ( w lodówce); rano wyjęłam ją z tej solanki, opłukałam, osuszyłam i c.d. poniżej :)
Tok pracy:
Boczek drobno kroimy. Na dno garnka wlewamy olej i smażymy boczek aż się zrumieni. Dodajemy pokrojoną cebulę i smażymy chwilę aż cebula lekko zbrązowieje.
Grzyby zalewamy wrzątkiem i po paru minutach zagotowujemy. Gotujemy ok. 20 min, odcedzamy .
Perliczkę myjemy, suszymy nacieramy przyprawami, oprószamy mąką i wkładamy do garnka z boczkiem i cebulą. Smażymy parę minut aż z obu stron się zarumieni.
Perliczkę z boczkiem, cebulą i grzybami przekładamy do żaroodpornego naczynia. Dodajemy rozmaryn, jabłka pokrojone w ćwiartki i zalewamy wszystko winem. Naczynie żaroodporne zamykamy ( lub przykrywamy folią aluminiową).
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170-180 C i pieczemy ok 1,5 godziny. Co 30 min polewałam perliczkę powstałym sosem. U mnie sosu wyszło sporo, w trakcie pieczenia trochę zgęstniał, stąd nie redukowałam go już później.
Perliczkę podałam z ryżem, który polałam powstałym sosem.
Smacznego :)
p.s. więcej zdjęć nie udało mi się zrobić- perliczka za szybko zniknęła ... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze- każdy jest dla mnie bardzo cenny.