O kim mowa?:) O łososiu. Dlaczego "wanda"? :) Początkowo miałam problem gdyż Pascalek nie lubił ryb ( hmmm tak mu się wydawało:) i za każdym razem jak próbowałam go przekonać iż łosoś to smaczna ryba to słyszałam odmowę ... Podjęłam ostatnią próbę już na pograniczu poddania się... Słysząc hasło " mamo co dziś jemy na obiad ? Ładnie pachnie.." I wykorzystałam ostatni moment... Zrezygnowana odpowiedziałam " wandę...mięso siłaczy.." Do ostatniego kęsa się nie zdradziłam...A łosoś smakował prawie jak czekoladowy deser... :) Oczywiście po jakimś czasie zdradziłam swój "kulinarny" sekret.. :) Nadal bardzo lubi łososia.. I tak" wanda "zaistniała w menu Smyka już na stałe :)
Poniższa wersja expresowa :) Osobiście nie przepadam za ziemniakami do łososia, preferuje gotowane warzywa lub sałatkę/ surówkę. I takowa wersja dziś.
Składniki:
- łosoś
- świeży koperek
- cytryna
- srebrna folia :)
Surówka:
- 1 mała kapusta pekińska
- 1 marchew
- 1 jabłko
- oliwa z oliwek
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Łososia umyć, osuszyć, położyć na niego koperek ( nie trzeba, ale polecam) i zawinąć w "sreberko" :) Tak przygotowaną rybę wsadzić do nagrzanego piekarnika na ok.20 min. ( należy sprawdzać by go nie przesuszyć).
Czekając na łososia ogarniamy surówkę. Pekińską umyć, osuszyć i poszatkować. Marchew i jabłko umyć, obrać i zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Wszystko ze sobą wymieszać, polać oliwą, skropić odrobiną cytryny ( tu również uważać by nie przesadzić, i co ważne uważać by nie wpadły pestki od cytryny ) i doprawić solą i pieprzem.
I gotowe :) Oczywiście pyszne są do tego gotowane ziemniaki lub pieczone. :)
Polecam :)
Super pomysł :) pewnie Zosi też zasmakuje
OdpowiedzUsuńDzięki KOchana :) ja łososia wielbię :) hahah :) i chciałam by maluch choc jakas rybę jadł stąd "wanda"... :)
Usuń