Jest ono dużo zdrowsze, bez cukru ( choć zależy jakiego dżemu użyjecie), bez jaj, bez mleka, bez glutenu.. Oczywiście ta wersja nie będzie aż tak cudowna jak ta kawiarniana- ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ( i co się może :).
Co do smaku ciasta to można je "regulować" rodzajem mąki jaki dacie :)
Jednak w tej wersji myślę iż spokojnie można o nim powiedzieć iż jest dietetyczne :) Bez poczucia winy można brać dokładkę...
Składniki:
- 0,5 szklanki mąki gryczanej
- 1 szklanka mąki z amarantusa
- 2-3 łyżki kakao
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka cukru z wanilią
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 5 łyżek dżemu truskawkowego ( i tu już zależy jaki dżem dodacie, może być inny smak, z cukrem lub bez- ja dałam bez cukru )
- odrobina soli
- 0,5 szklanki syropu z agawy
- orzechy- wybrałam zmielone, choć te w całości mogą dać lepszy efekt :)
Polewa: (-> robimy ją na końcu, jak ciasto przestygnie )
- 1 tabliczka gorzkiej , bezglutenowej czekolady ( odkryłam iż GOPLANA jest bezglutenowa i dużooo tańsza niż te w sklepach eko, stąd do pieczenia używam gł. jej )
- pół łyżki wody
- 1 łyżka syropu z agawy ( może być miód )
- płatki kokosowe, ew. mogą być i orzechy
Tok pracy:
Suche składniki mieszamy w jednej misce, mokre w drugiej :) Te mokre wymieszane przelewamy do suchych i mieszamy łyżką tak by wszystko się ładnie połączyło. Gotową masę przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia- ja mam taką 18 cm- ilość w/w składników akurat na nią starcza ( do większej tortownicy musicie zwiększyć ilość składników, gdyż te bezglutenowe cuda, do tego bez jaj aż tak nie rosną :). Piekłam w temp. 180 C, przez ok 25- 30 min, do tzw w miarę suchego patyczka :)
By zrobić polewę-a warto, bo dzięki niej ciasto jest smaczniejsze - należy czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać wodę i syrop z agawy, wymieszać i wysmarować nią ciasto. My posypaliśmy jeszcze dodatkowo płatkami kokosowymi bo mój Smyk bardzo je lubi :)
Jak już wyżej wspominałam- na pewno zmienicie smak ciasta jeśli dodacie inne mąki. Mąka gryczana jest dość specyficzną mąką i nie każdy ( zwłaszcza ten, kto może jeść wszystko :) będzie szaleć na punkcie ciasta z niej upieczonego :) Ale jest to na pewno zdrowa wersja.
Również myślę iż zamiast syropu z agawy można dodać miód- ale u nas nie ma szału na miód stąd wersja z agawą :)
